wtorek, 17 września 2019

List otwarty wszystkich AKO do Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego


Szanowny Panie Ministrze,
Sprawa Profesora Aleksandra Nalaskowskiego zatacza coraz szersze kręgi. List otwarty CŻiR, deklarujący solidarność z uczonym z Torunia, w ciągu kilku dni zebrał prawie 25 tysięcy podpisów. Także Akademickie Kluby Obywatelskie im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego zajęły publicznie stanowisko we wspomnianej kwestii. Na forach internetowych rozgorzała dyskusja, która ogarnia szereg aspektów życia polskich uczelni, często sytuując je wobec nowej Ustawy o szkolnictwie wyższym i nauce. Jest wysoce prawdopodobne, że inauguracja roku akademickiego odbędzie się w atmosferze niepokojów o swobodę wypowiedzi w sprawach publicznych polskich uczonych, o wolność polskiej humanistyki i nauk społecznych oraz o narzucanie “milczącej większości” krzykliwej ideologii gender przy równoczesnym uniemożliwianiu polemiki naukowej jej adwersarzom. A wszystko to w klimacie obaw znacznej części środowisk naukowych o konsekwencje uprawnień, jakie obecnie przysługują władzom rektorskim wobec pracowników i ich aktywności naukowej bądź obywatelskiej.
Przypomnijmy, że Profesor Aleksander Nalaskowski w swym felietonie przyjął za punkt wyjścia przemoc symboliczną, która wraz z ruchem LGBT wdarła się do polskiej przestrzeni publicznej, także akademickiej. Dominantą jego wywodu nie jest krytyka ideologii LGBT, lecz protest (z użyciem środków ekspresji, stosownych do rangi problemu) przeciw rysującej się nierównoprawności w traktowaniu dwóch stron konfliktu. Konfliktu wokół zasad porządku publicznego i prawnego, wywołanego przez burzliwe formy instalowania w Polsce rewolucji obyczajowej i mentalnej.
Na stronie internetowej wPolityce.pl (13.9.2019) odnaleźliśmy reakcję Pana Ministra na restrykcje wobec Profesora Nalaskowskiego. Jeśli opracowanie redakcyjne wypowiedzi Pana Ministra jest ścisłe, reakcja ta (wypowiedź radiowa) jest protestem przeciw opresyjnemu traktowaniu uczonego z jednoczesnym zaakcentowaniem autonomii uczelni i wskazaniem na rolę rzecznika dyscyplinarnego w MNiSW. Czy Pan Minister polecił rzecznikowi podjęcie odpowiednich działań mających na celu wyjaśnienie zasadności działania rektora UMK?
Zwracamy się z prośbą o zapewnienie, że instancje rządowe nie będą bezradne wobec autonomii uczelni, gdy ta przerodzi się w samowolę rektorską – zwłaszcza inspirowaną czy stymulowaną przez ideologiczne grupy nacisku. Pragniemy przypomnieć, że grupy takie działają na polskich uczelniach co najmniej od roku 2013, gdy grupa aktywistów LGBT, przy udziale pracowników nauki, zakłóciła wykład otwarty ks. prof. Pawła Bortkiewicza na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu, a wcześniej bojówki studentów-aktywistów ideologii LGBT wspierane przez pracowników UAM atakowały profesorów Stanisława Mikołajczaka i Stefana Zawadzkiego. Powodów do niepokoju przysparza także fakt, że reakcja władz rektorskich UMK sytuuje się w sekwencji zachowań rektorów innych uczelni. Wpierw Rektor UAM odniósł się negatywnie w publicznej proklamacji wobec kazania (zatem wypowiedzi duszpasterskiej) Abp. Metropolity Marka Jędraszewskiego, profesora nauk humanistycznych. To stanowisko poparła Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich. Rektor UMK mógł zatem poczytać list KRASP za dokument miarodajny i instruktywny. Taki ciąg wydarzeń wydaje się oznaczać, że odchodzimy w Polsce od zasad swobody wypowiedzi i tolerancji akademickiej, które są od początków uniwersytetów w Europie niepodważalnym zwyczajem/prawem akademickim.
Tym to groźniejsze, że regulaminy życia akademickiego zaczynają być stosowane w Polsce wybiórczo i jednostronnie. W wielu naszych uczelniach odmawia się udostępnienia sal na spotkania z uczonymi polskimi i zagranicznymi, którzy chcą mówić o aborcji, gender studies czy LGBT z pominięciem dogmatów „politycznej poprawności”; co więcej, uniemożliwia się obrady stowarzyszeń obywatelskich, które nie hołdują promowanym przez władze uczelni ideom lewicowo-liberalnym. W dobie nadzwyczajnej „czujności” i presji rewolucyjnej na reprezentantów konserwatyzmu kulturowego skutecznie chronieni są przed adekwatną reakcją rektorów autorzy brutalnych wypowiedzi „postępowych”, np. profesorowie: Jan Hartman, Magdalena Środa, Stefan Niesiołowski czy dr Leszek Jażdżewski.
Takie przejawy nierównego traktowania, a de facto dyskryminacji i represji przywodzą na pamięć przerażające przykłady z epoki minionych totalitaryzmów. Uważamy, że w Europie XXI wieku nie może już być miejsca na powtarzanie dawnych błędów i dlatego postulujemy jak najszybsze uzdrowienie prawnych ram organizacyjnych polskiej nauki, aby zapobiec dalszej totalitaryzacji naszych uczelni.

Z wyrazami szacunku, w imieniu Zarządów Klubów AKO:
prof. dr hab. Stanisław Mikołajczak – przewodniczący AKO Poznań
prof. dr hab. Bogusław Dopart – przewodniczący AKO Kraków
prof. dr hab. inż. Artur Świergiel – przewodniczący AKO Warszawa
prof. dr hab. Michał Seweryński – przewodniczący AKO Łódź
prof. dr hab. inż. Bolesław Pochopień – przewodniczący AKO Katowice
prof. dr hab. inż. Andrzej Stepnowski – przewodniczący AKO Gdańsk
prof. dr hab. Waldemar Paruch – przewodniczący AKO Lublin
prof. dr hab. Małgorzata Suświłło – przewodnicząca AKO Olsztyn
prof. dr hab. Jacek Piszczek – przewodniczący AKO Toruń


Poznań, 14.09.2019 r.


List zamieszczony jest na stronie internetowej AKO  Poznań:
tam też można złożyć swój podpis popierający tezy zawarte w Liście. Jest tam również odpowiedź Pana prof. Aleksandra Nalaskowskiego.

Brak komentarzy: