
niedziela, 26 grudnia 2021
Boże Narodzenie AD 2021
poniedziałek, 20 grudnia 2021
Życzenia świąteczne od Solidarności UP
Drodzy Państwo,
poniżej życzenia świąteczne z okazji świąt Bożego Narodzenia jakie członkowie AKO Kraków otrzymali od KU NSZZ Solidarność UP.
========
Komisja Uczelniana
NSZZ „Solidarność”
w Uniwersytecie Pedagogicznym
im. KEN w Krakowie
Szanowni Państwo
Wkrótce cudowne, nasycone duchowym pięknem Święto Narodzenia Bożej Dzieciny, Święto, które budzi nadzieję na odrodzenie ludzi i świata, nadzieję na dobro i miłość.
Do wrót naszego życia puka Nowy Rok Pański – 2022.
Święta Narodzenia Bożego i Nadchodzący Nowy Rok to wyjątkowa okazja do składania innym życzeń.
A więc życzymy Państwu wszelakiego dobra w najbliższej i dalszej przyszłości, radości i piękna w Rodzinie i w pracy zawodowej, spokoju i równowagi ducha i ciała, spełnienia dobrych marzeń.
Niech ten Nowy Rok będzie lepszy od poprzednich, bez różnych zdrowotnych i ideowych zaraz, niech dominują w nim prawda i wzajemna życzliwość.
Z Bogiem,
Przewodniczący KU NSZZ „Solidarność”
Jan Władysław Fróg
poniedziałek, 22 listopada 2021
Oświadczenie Klubów AKO
Szanowni Państwo,
na stronie AKO Poznań: http://ako.poznan.pl/11432/#more-11432
opublikowano oświadczenie Klubów AKO, które cytuję poniżej w całości. Na podanej wyżej stronie można złożyć podpis poparcia.
==========================Oświadczenie w sprawie wojny hybrydowej na granicy polsko-białoruskiej
WPIS: PCI1 - 21 LISTOPADA 2021W imieniu Zarządów Akademickich Klubów Obywatelskich
im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego:
prof. dr hab. Stanisław Mikołajczak – Przewodniczący AKO Poznań
prof. dr hab. Grzegorz Kucharczyk -Wiceprzewodniczący AKO Poznań
prof. dr hab. Bogusław Dopart – Przewodniczący AKO Kraków
prof. dr hab. inż. Artur Świergiel – Przewodniczący AKO Warszawa
prof. dr hab. Michał Seweryński – Przewodniczący AKO Łódź
prof. dr hab. inż. Bolesław Pochopień – Przewodniczący AKO Katowice
prof. dr hab. inż. Andrzej Stepnowski – Przewodniczący AKO Gdańsk
prof. dr hab. Waldemar Paruch – Przewodniczący AKO Lublin
prof. dr hab. Małgorzata Suświłło – Przewodnicząca AKO Olsztyn
dr hab. Jacek Piszczek – Przewodniczący AKO Toruń
prof. dr hab. Mariusz Orion Jędrysek – Przewodniczący AKO Wrocław
Poznań, Warszawa, Kraków, Łódź, Lublin, Gdańsk, Katowice, Toruń, Olsztyn, Wrocław,
21 listopada 2021
piątek, 12 listopada 2021
Konsulat Węgier - podziękowania
Drodzy Państwo,
poniżej publikuję podziękowanie, jakie AKO Kraków otrzymało od Konsula Węgier, JE dr, Tibora Gerencsér'ego, w odpowiedzi na nasz list przesłany w 65 rocznicę Powstania Węgierskiego (tekst listu na dole strony):
czwartek, 11 listopada 2021
Święto Niepodległości 2021
sobota, 23 października 2021
List otwarty - "Konstytucja dla Nauki"
LIST OTWARTY
Kierowany do wszystkich środowisk i instytucji związanych statutowo z nauką i uczelniami w RP, a także do:- Przewodniczący Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość; Marszałek Sejmu – prof. dr hab. Ryszard Terlecki.
- Przewodniczący Krajowej Sekcji Nauki NSZZ „Solidarność” Dominik Szczukowski.
- Komisje Uczelniane (Zakładowe) NSZZ „Solidarność” działające w uczelniach wyższych.
- Parlamentarzyści RP.
W imieniu KU NSZZ „Solidarność”
Serdecznie pozdrawiam Adresatów i Czytelników tego listu
Jan Władysław Fróg
PS. Dołączam tekst naszego listu z 2017 roku.
==== 2017 ====
Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie
Jan Władysław Fróg
poniedziałek, 4 października 2021
List Otwarty KU NSZZ „Solidarność” Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie
Szanowni Państwo,
publikujemy bez skrótów List Otwarty KU NSZZ „Solidarność” Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie w sprawie aktualnej sytuacji na Uczelni
==============
Kraków, dnia 28.09.2021
r.
LIST OTWARTY
Szanowny
Pan
Mateusz
Morawiecki
Prezes
Rady Ministrów
Szanowni
Państwo
Posłowie
RP
Szanowni
Państwo
Senatorzy
RP
Szanowni Państwo,
dotarł
aktualnie do mnie, jako przewodniczącego KU NSZZ „Solidarność”, tekst tzw.
„interwencji poselskiej”, której adresatem jest Pan Premier Mateusz Morawiecki.
Przez
uczelnianą komisję „Solidarności” zostałem zobligowany do przedstawienia tego,
co aktualnie dzieje się w Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie, zgodnie z faktami,
a niezgodnie z imaginacją i „radosną twórczością”, w której specjalizują się
niektórzy z sejmowej i senatorskiej lewicy.
Podstawowe
problemy UP zaprezentowane w „interpelacji…” to (cytuję):
- wadliwe zatrudnianie
….pracowników uczelni na podstawie umów na czas określony,
- wadliwe wygaszenie
członkostwa prof. dr hab. Grzegorza Przebindy w Radzie Uczelni,
- wadliwe
zwolnienia pracowników Instytutu Nauk Technicznych,
- przeszkadzanie w
utworzeniu i utrudnianie działalności Komisji Zakładowej Ogólnopolskiego
Związku Zawodowego „Inicjatywa Pracownicza przy Uniwersytecie Pedagogicznym w
Krakowie” (koniec cytatu).
Wszystkie
te problemy zostały przedstawione w sposób zmanipulowany po to, by winą za ich
powstanie obciążyć aktualnego Rektora UP – prof. dra hab. Piotra Borka.
Odniosę
się obecnie do tych czterech problemów (zarzutów):
1.
Wadliwe zatrudnienie
pracowników na podstawie umów na czas określony stanowi ewidentnie pokłosie
rządów poprzedniego rektora UP, który w ten sposób mógł nie wznawiać kolejnego
zatrudnienia pracowników dydaktycznych, którzy nie byli „bezwzględnie lojalni
wobec byłej Magnificencji”. Wszyscy wiemy doskonale, że jest to problem prawie
wszystkich wyższych uczelni w Polsce. Od początku aktualnej kadencji władz Pan
Rektor prof. Piotr Borek próbuje uporządkować – zgodnie z prawem pracy, ale
także interesem UP – tę sytuację, przedłużając umowy czasowe na czas
nieokreślony.
2.
Jeśli chodzi o
wygaszenie członkostwa prof. Przebindy w Radzie Uczelni to sytuacja jest
jednoznaczna: profesor sam zrezygnował z tegoż członkostwa na posiedzeniu Rady
Uczelni. Natomiast Rektor Piotr Borek (zgodnie z zapisami ustawy 2.0 i statutu
uczelni) stwierdził wygaśnięcie mandatu członka w Radzie Uczelni. Tymczasem Profesor
Przebinda – po czasie – zaczął żałować, że przez własną pochopność stracił
jedną ze swoich synekur – to już jednak inna sprawa. Potwierdza się więc
porzekadło, że „co nagle, to po diable”.
3.
Zwolnienie kilku pracowników
Instytutu Nauk Technicznych (INT) to reakcja władz UP na wniosek dyrektora
tegoż Instytutu, który musiał zareagować na fakt, iż dla większości spośród
nich nie było żadnych godzin dydaktycznych, nie mówiąc już o wypełnieniu tzw.
pensum. Dodam, że w tymże Instytucie trwa intensywna praca nad przeprofilowaniem
dydaktyki (próba powołania nowego kierunku).
Do podobnej
sytuacji, jak w INT, doszło w Instytucie Filozofii i Socjologii: na kierunku
Filozofia (I i II stopnia) na wyższych rocznikach (drugi i trzeci oraz drugi w
przypadku studiów II stopnia – wpisanych było po kilku studentów. A więc pracy
dla kilkudziesięciu dydaktyków nie było żadnej.
Dalsze prowadzenie
takiego kierunku nie ma więc sensu. Warto tu przypomnieć, iż tyle było wrzawy
dotyczącej zwolnienia emerytowanego profesora Janusza Majcherka, byłego
dyrektora tej jednostki, który spowodował opisaną wcześniej sytuację.
4.
Kolejny problem
podniesiony przez autorów „interpelacji…” stanowią kwestie związane z
powstaniem KZ OZZ „Inicjatywa Pracownicza” przy Uniwersytecie Pedagogicznym. Ustawa o
związkach zawodowych nie daje – naszym zdaniem – wystarczających podstaw do
tego, by taka „Inicjatywa Pracownicza” powstała w naszej Uczelni. Tym bardziej,
że do gremium należy mała grupa osób, którym grożą zwolnienia z pracy – a
ponadto kilkoro profesorów, którzy realizują osobiste interesy, polegające
głównie na obrzucaniu błotem naszego Uniwersytetu. Taż „Inicjatywa…” przypisuje
sobie fałszywie zasługi związane z obroną pracowników, gdy tymczasem realizuje
pokrętne cele służące burzeniu spokoju, który instytucja osiągnęła po wdrożeniu
potrzebnych reform. Dla społeczności akademickiej jasnym jest fakt, iż aktualny
Rektor „prostuje” wszystko to, co przez swą nieudolność lub niskie pobudki
spowodował poprzedni, niechlubnej pamięci, Rektor – i jego akolici (w tym
prominenci aktualnej „Inicjatywy…”). Za minionej kadencji osoby z tzw. „Inicjatywy…”
milczały jak zaklęte, choć ich Rektor Kazimierz Karolczak ewidentnie naruszał
prawa pracowników, nie odprowadzając choćby składek do ZUS-u.
Na koniec kilka
sprostowań:
1.
W tej kadencji
władz tylko „Inicjatywa…” robiła szum, walcząc z Rektorem. A więc jeden
(pseudo) związek, a nie związki.
2.
Ustna publiczna
rezygnacja z członkostwa w Radzie Uczelni prof. Przebindy jest – zgodnie z
prawem – podstawą do jej przyjęcia.
Podobnie jak z
umową o pracę: ustna decyzja przyjęcia do pracy wiąże pracodawcę.
Podzielę się z Państwem
osobistą refleksją: odpowiedzialność za słowo (wypowiedziane lub w piśmie) winno
być cechą ludzi dojrzałych, a zwłaszcza profesorów czy też członków naszego
Parlamentu.
Niestety wielu z
nich rzuca złe słowa (obelgi, groźby, oszczerstwa) pod adresem przeciwników
politycznych i innych adwersarzy. Owe
obelgi, groźby czy oszczerstwa, ale także rozmaite manipulacje, to częste
argumenty stosowane przez ludzi z gruntu nieuczciwych i dbających przede
wszystkim o swój los polityczny, a nie dobro instytucji państwowych, w tym
placówek akademickich.
3.
Trzeba dodać, iż w
początkowych deklaracjach tzw. Inicjatywy oczekiwania wobec Rektora UP były
wyrażone w sposób w miarę kulturalny. Obecnie teksty tegoż związku kulturą już
nie grzeszą.
W
końcowej części tego listu zawieram parę słów na temat posła Macieja Gduli (i
jego współpracowników).
Otóż
pan Gdula zorganizował minimanifestację bezpośrednio przy głównym wejściu do
UP, 16.08. br. Od Rektora nie dostał żadnej zgody na tego typu działania, choć
winien o nią wystąpić.
Naruszył
więc pan poseł swym działaniem autonomię UP. Nie tylko on, ale też Pani
Gosek-Popiołek. O ile p. posłankę – z uwagi na jej profesję – można jakoś
tłumaczyć z tej żenującej „inicjatywy”, o tyle p. Gdula (zawodowo związany z
warszawską uczelnią) powinien mieć świadomość łamania prawa (bez zgody rektora
nie wolno organizować zgromadzeń na terenie uczelni). W związku z tym będę
nalegać na władze rektorskie, by wystąpiły do pracodawcy p. Gduli z wnioskiem o
wszczęcie postepowania dyscyplinarnego, gdyż jako nauczyciel akademicki nie
tylko wystawił swoimi postępkami na szwank reputację tego zawodu (mandat
poselski w tym przypadku nie powinien być ochroną), ale ponadto naruszył
autonomię Uniwersytetu Pedagogicznego. Liczę, że tego typu incydenty zostaną
poskromione przez p. Rektora UW, a poseł Gdula będzie zmuszony do złożenia
wyjaśnień oraz co najmniej przeprosin w przestrzeni publicznej za swoje słowa
(np. zmanipulowanie informacji o uczelni oraz Rektorze) i oczernianie władz
rektorskich.
Wszyscy
wiemy, iż pan poseł Gdula znany jest z dziwacznych wypowiedzi i poglądów, stąd
też źle ukierunkowana – naszym zdaniem – aktywność poselska może być częściowo
tolerowana. Jednak elukubracje – wynikające z poglądów – wygłaszane publicznie
trzeba chyba jakoś kontrolować.
Jest
wiele problemów i działań naprawczych związanych z nimi, o których mógłbym
Państwu napisać więcej. Ale muszę cenić Wasz czas i dlatego kończę.
Pozdrawiam
wszystkich Czytelników Listu Otwartego, życząc zdrowia i pogody ducha w tych
trudnych czasach. Proszę także o życzliwość wobec Uniwersytetu Pedagogicznego,
jego władz, a także tego wszystkiego, co czyni obecny Rektor UP – dla poprawy
sytuacji ekonomicznej naszego Uniwersytetu, czego może nie widać i nie słychać
przynajmniej w kręgach części posłów i senatorów. Pamiętajcie Państwo, iż piszę
o najlepszej uczelni pedagogicznej w naszym kraju…
w
imieniu KU NSZZ „Solidarność”
Uniwersytetu
Pedagogicznego w Krakowie
Jan
Władysław Fróg
wtorek, 24 sierpnia 2021
Solidarność UP: List otwarty - bezpodstawne ataki na Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie
==================
List otwarty - bezpodstawne ataki na Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie
Od kilku miesięcy mamy do czynienia ze szkodzącymi wizerunkowi Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie wypowiedziami. Część jest formułowana anonimowo i w takiej formie przesyłana Pracownikom i Studentom Uczelni. Część jest wypowiadana na łamach prasy i w innych mediach. Może należałoby je pominąć, gdyby nie to, że są one zmanipulowane i manipulują świadomością odbiorców. Ostatni taki przykład mieliśmy, gdy na łamach „Newsweeka” ukazał się artykuł Anny Szulc, korzystającej z opinii Prof. Niny Pluty-Podleszańskiej. Artykuł pełen insynuacji, a mało faktograficzny.
Najbardziej głośną kwestią jest sprawa zwolnień pracowników Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. W przestrzeni publicznej żongluje się liczbami, które – gdyby faktycznie liczba zwolnień była taka, o jakiej się mówi – mogłyby zaszokować. Rzeczywistość nie jest jednak tak straszna. Zwolnienie dotknęło kilkunastu wykładowców. Fakt, że wśród nich są profesorowie – w tym tytularni – jakoś może dziwić. Ale, gdy groźba zwolnień dotknąć miała adiunktów, nikt specjalnie – poza uczelnianą „Solidarnością” nie przejmował się tym.
Najbardziej w sumie przeraża, bo nawet nie bawi i śmieszy, stanowisko jednej z założycielek „Inicjatywy Pracowniczej” Prof. Niny Pluty-Podleszańskiej. Gdyby chodziło jej tylko o obronę praw pracowników i wytaczane w tej sprawie armaty, to pewnie nie byłoby problemu. Ale tak naprawdę, jak wynika z jej stanowiska, przekazanego w artykule, najważniejsze są kwestie ideologiczne i polityczne.
Prof. Pluta-Podleszańska nagle się obudziła i stwierdza, że na uczelni naruszane są prawa pracownicze, bo nie przekształca się umów czasowych na bezterminowe. Ale to brzmi fałszywie. Jakoś za rektorstwa Prof. Kazimierza Karolczaka nic w tej sprawie nie robiła, gdy problem ten się ujawnił. Przypominam, że to właśnie za kadencji Prof. Karolczaka weszło w życie prawo nakazujące przekształcenie umów czasowych, gdy spełnione są określone warunki, w umowy na czas nieokreślony. Nikt tego problemu wówczas też nie podnosił! Ja sam tego nie robiłem, bo nie miałem tego świadomości. Gdy problem się ujawnił za kadencji Rektora Prof. Piotra Borka, to, jako pewnie pierwszy na naszej uczelni, sprawę wyjaśniałem. Owszem Prof. Piotr Borek zadeklarował przekształcanie takich umów, ale jest ich tak ogromna liczba – do czego doprowadzili jego poprzednicy, a dziś rozdzierają szaty – że nie da się tego „z automatu” zrobić. Wierzę, że to nastąpi. Ale proszę mi powiedzieć, ile takich umów zostało zawartych w okresie sprawowania rektorstwa przez Prof. Piotra Borka? Pewnie niewiele, a może nawet żadna. Dlaczego teraz Prof. Pluta-Podleszańska roni krokodyle łzy – uderzając w wizerunek Uniwersytetu Pedagogicznego? Szanowna Pani to niczemu nie służy – wręcz przeciwnie – szkodzi!
Następna kwestia to wygaśnięcie – zgodnie z zapisami ustawy o szkolnictwie wyższym – mandatu w Radzie Uczelni Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. Szulc w artykule zamieszczonym na łamach „Newsweeka” 19 sierpnia 2021 roku ewidentnie dowodzi, że nie rozumie o czym pisze. Wskazuje, że wygaszenie mandatu w Radzie Uczelni Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie Prof. Grzegorzowi Przebindzie, przez Rektora Prof. Piotra Borka, dokonało się bezprawnie, ponieważ ustanie członkostwa w radzie uczelni, zgodnie z obowiązująca ustawą o szkolnictwie wyższym – tu cytuję fragment artykułu Anny Szulc – może nastąpić w przypadku: „śmierci, rezygnacji z członkostwa, niezłożenia oświadczenia lustracyjnego, lub zaprzestania spełniania wymagań formalnych (…)”. I jakby te warunki nie zostały spełnione. W odnośnym przypadku Prof. Przebinda, po przegranym przez niego głosowaniu, złożył oświadczenie o rezygnacji z członkostwa w Radzie Uczelni UP w Krakowie. Rektor Prof. Piotr Borek został o tym poinformowany i jako Przewodniczący Senatu stwierdził wygaśnięcie mandatu członka Rady Uczelni Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie Prof. Przebindzie. Wynika to z faktu, że oświadczenia woli można dokonać w jakikolwiek sposób – takie jest orzecznictwo w tej sprawie. Prof. Przebinda chyba trochę przeszarżował i potem ocknął się, że korzyści z bycia członkiem Rady Uczelni UP w Krakowie stracił. Złożył więc – z tego co wiemy – chybione odwołanie do Ministra Nauki i Edukacji, który nie ma uprawnień, by rozstrzygać o prawomocności jego oświadczenia. Może to zrobić tylko Sąd Administracyjny. Ale – jak wiemy – oświadczenie zostało ustnie wypowiedziane, więc sprawa jest jasna. Szkoda, że dziennikarka „Newsweeka” tego nie zauważa i na siłę próbuje lansować chybioną tezę o bezprawnym pozbawieniu Prof. Grzegorza Przebindy mandatu członka Rady Uczelni Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. Przywołany też przez Szulc komentarz do sprawy rzecznika Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich fatalnie świadczy o znajomości przez niego przepisów o szkolnictwie wyższym i dowodzi kolejny raz o potrzebie zmiany funkcjonowania tej instytucji.
Skandalem jest też zawarta w artykule sugestia, że Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie „padł łupem mafii pod szyldem Solidarności”. Nawet jeśli te słowa zostały zawarte jakoby w liście wykładowców do redakcji „Newsweeka”, to redakcja powinna dochować należytej staranności i nie cytować takich fragmentów, bo zgodnie z prawem prasowym nie tylko autor tekstu, ale też wydawca za treść publikowaną odpowiada.
Nie bardzo zrozumiałe są też zarzuty, że Przewodniczący „Solidarności” Jan Fróg, wspólnie z Marszałkiem Sejmu RP Ryszardem Terleckim i Ministrem Edukacji i Nauki Przemysławem Czarnkiem dążą do zniszczenia uczelni i przekształcenia jej w szkółkę dla edukatorów. To jest ewidentne pomówienie. Co więcej, to za sprawą specjalnej dotacji Ministra Edukacji i Nauki Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie mógł wydobyć się z kłopotów finansowych. Miejmy nadzieję, że nigdy więcej w takie nie popadnie.
W tekście Szulc i wypowiedziach Prof. Pluty-Podleszańskiej przebija się twierdzenie, że Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie ma się zmieniać ideologicznie, zgodnie z zamiarem Ministra Czarnka, na którego rzekomo usługach jest też podobno ulubiony rektor Ministra Edukacji i Nauki, Prof. Piotr Borek. Dziwić się należy obu Paniom, że wytyczają taki argument i z armaty strzelają do wróbla, bo nawet nie wróbli. Ale tym samym bezpośrednio wskazują że dotąd Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie był ideologicznie „zlewicowany” i obie Panie sugerują, że lewicowe poglądy są lepsze. Nie, nie są lepsze, jak świadczą o tym wypowiedzi rzekomego obrońcy niby pokrzywdzonych naukowców, którzy z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie – zgodnie z przyjętym Statutem Uczelni, zostali zwolnieni, czyli posła Macieja Gduli (tu warto choćby przypomnieć jego haniebną postawę, gdy bezwstydnie kpił z głodzonego w Wielkiej Brytanii Polaka). Pani Prof. Pluta-Podleszańska: lepiej takich obrońców nie mieć, bo oni kompromitują każdą sprawę i każdego człowieka, który z nimi przestaje. O Hartmanie – z litości dla Pani - nie wspomnę.
Oczywiście merytoryczne tłumaczenie przynosi niewiele efektów. Choć tym razem liczę na to, że tak się stanie. Niewiele osób chce się zagłębiać w sedno prawa i rzeczywistości. Lepiej żonglować słownymi fajerwerkami, tak jak robi to Prof. Pluta-Podleszańska i przepisująca jej słowa dziennikarka Szulc, że na Uniwersytecie Pedagogicznym źle się dzieje oraz rujnować wizerunek swojej Alma Mater. Mam nadzieję jednak, że założyciele „Inicjatywy Pracowniczej” – przynajmniej niektórzy – urealnią swój stosunek do tego, co się na uczelni dzieje i zaprzestaną takiej czarnej propagandy. Póki co sami nic konstruktywnego nie proponują, jedynie niszczą i obrażają, wspólnie z przedstawicielami lewicy upolityczniając nasz Uniwersytet.
Za KU NSZZ „Solidarność”
Uniwersytetu Pedagogicznego im. KEN w Krakowie
Wiceprzewodniczący
dr hab., prof. UP Józef Brynkus
piątek, 20 sierpnia 2021
List otwarty KU NSZZ „Solidarność” w Uniwersytecie Pedagogicznym
Szanowni Państwo,
publikujemy bez skrótów List Otwarty Komisji Uczelnianej UP w Krakowie, skierowany do pana Ministra Przemysława Czarnka, opublikowany 12 lipca tego roku, sygnowany przez Jan Fróga, przewodniczącego KU NSZZ Solidarność UP:
==============================
Komisja Uczelniana NSZZ „Solidarność”
w Uniwersytecie Pedagogicznym
im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie
Preambuła
Jan Władysław Fróg
poniedziałek, 9 sierpnia 2021
Odsłonięcie i poświęcenie pomnika Pála Telekiego w Krakowie
serdecznie zapraszamy Państwa do udziału w uroczystości odsłonięcia i poświęcenia Pomnika Pála Telekiego hr. Szék, dwukrotnego Premiera Królestwa Węgier.
Uroczystość odbędzie się na terenie Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Krakowie przy ul. Rajskiej 1 w Krakowie w sobotę, 14 sierpnia 2021 r. o godz. 11:00.
Łączymy wyrazy szacunku
Renata Groyecka
Wiceprezes Komitetu Społecznego
Budowy Pomnika Pála Telekiego w Krakowie
Tadeusz Żaba-Bujwid
Sekretarz Komitetu Społecznego
Budowy Pomnika Pála Telekiego w Krakowie
sobota, 17 kwietnia 2021
List otwarty w sprawie aktualnych absurdów "punktozy" na polskich uczelniach
Szanowni Państwo,
Uwagi do tekstu Listu można zamieścić pod postem.
Janusz Opiła
/Sekretarz AKO Kraków/
sobota, 10 kwietnia 2021
11 Rocznica tragedii Smoleńskiej
Drodzy Państwo,
wszyscy pamiętamy tamten tragiczny poranek, 10 kwietnia 2010 roku. Pamiętamy także, ile wysiłku włożono, by pamięć o tragicznie zmarłych polskich Patriotach splugawić i na wieki zatrzeć. My jednak pamiętamy i pamiętać będziemy.
piątek, 2 kwietnia 2021
piątek, 19 marca 2021
poniedziałek, 15 marca 2021
Akademicki Klub Obywatelski
im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Krakowie
Jego Ekscelencja
Dr Gerencsér Tibor
Konsul Generalny Węgier
w Krakowie
Akademicki Klub Obywatelski im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Krakowie pragnie złożyć na Pańskie ręce serdeczne życzenia dla bratniego Narodu Węgierskiego w dniu Święta Narodowego Węgrów.
Powstanie węgierskie, rozpoczęte 15 marca 1848 roku pod szczytnymi hasłami niepodległościowymi i społecznymi, stało się ogniwem naszej wspólnej pamięci historycznej, współpracy politycznej, braterstwa broni. Węgrzy i Polacy – w Peszcie, Lwowie, Krakowie – stanęli wówczas wobec podobnych wyzwań i konfrontowali się z tymi samymi opresorami. Te więzi historyczne przydają szczególnej gwarancji obecnemu współdziałaniu naszych państw i narodów. Kraków i Małopolska z wielkim pietyzmem kultywuje tradycyjną przyjaźń i rozwija współpracę z bratnimi Węgrami na gruncie dobrego sąsiedztwa naszych państw przez wiele stuleci. Przyczynili się i przyczyniają się do tego również członkowie naszego Klubu Obywatelskiego.
W dniu Święta Narodowego Węgier życzymy także Jego Ekscelencji owocnego pełnienia misji dyplomatycznej oraz pomyślności osobistej.
Kraków, 15 marca 2021 roku
Bogusław Dopart – przewodniczący
Ryszard Kantor – honorowy przewodniczący
Jan Tadeusz Duda – z-ca przewodniczącego
Renata Groyecka – sekretarz
Janusz Opiła – sekretarz
Szanowni Państwo,
otrzymaliśmy właśnie podziękowanie od JE Konsula Generalnego Węgier, dr Tibora Gerencsér:
niedziela, 14 marca 2021
im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Krakowie
KOMUNIKAT
Pragniemy powiadomić Czcigodnych Państwa Profesorów, całą społeczność AKO w Krakowie, że z dniem 15 marca 2021 r. czynności Sekretarza Zarządu AKO im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Krakowie podejmuje Pani mgr Renata Groyecka.
Pani Renata Groyecka należy do najczynniejszych i najbardziej zasłużonych Osób w patriotycznym Krakowie. Mimo licznych obowiązków – zechciała wesprzeć swymi kompetencjami społecznymi działalność naszego Klubu. Wyrażamy Jej za to wdzięczność i życzymy wszelkiej pomyślności.
Kraków, 15 marca 2021 r.
Zarząd AKO w Krakowie:
prof. dr hab. Bogusław Dopart – przewodniczący
prof. dr hab. Jan Tadeusz Duda – z-ca przewodniczącego
dr inż. Janusz Opiła – sekretarz
środa, 20 stycznia 2021
Stanowisko Akademickich Klubów Obywatelskich im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego
Poznań,...
-Wrocław, 19.01.2021r.
Stanowisko Akademickich Klubów Obywatelskich im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego
w Poznaniu, Warszawie, Krakowie, Łodzi, Gdańsku, Lublinie, Katowicach,
Toruniu, Olsztynie i Wrocławiu
w sprawie wolności
i równości w dyskursie naukowym
Środowiska Akademickich Klubów Obywatelskich im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego wyrażają zdecydowane poparcie dla projektu z dn. 9 grudnia 2020 r. o zmianie ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, tzw. „pakietu wolności akademickiej”. Zmierza on do wprowadzenia równowagi racji w dyskursie naukowym i zlikwidowania obserwowanej w środowisku akademickim od wielu już lat asymetrii wyrażającej się w propagowaniu poglądów przedstawicieli środowisk liberalnych i neomarksistowskich z równoczesnym sekowaniem i dyskryminowaniem poglądów przedstawicieli środowisk konserwatywnych. Równocześnie AKO z wielkim zdziwieniem przyjmują reakcję Komitetu Etyki w Nauce PAN na proponowane przez Ministra zasady równości i wolności w dyskursie naukowym.
Komitet
Etyki w Nauce PAN w krytyce proponowanego przez Ministra Edukacji
i Nauki „pakietu wolnościowego” stwierdza, że: „Wprowadzanie zmian
w systemie szkolnictwa wyższego i nauki w odniesieniu do swobody
prezentowania przez ludzi nauki ich przekonań światopoglądowych, religijnych
lub filozoficznych może być zasadne, gdy istnieją powody, by sądzić, że
dochodzi do istotnych naruszeń tej swobody, a istniejące rozwiązania
etyczne i prawne pozwalające reagować na nie są niewystarczające.
Zgłaszane w ostatnim czasie przypadki mające być przykładami takich
naruszeń nie dowodzą jednak, że wolność prezentowania przez naukowców swych
przekonań światopoglądowych, religijnych lub filozoficznych jest w Polsce
zagrożona lub że istniejące prawo i obyczaje akademickie sobie z nimi
nie radzą. Nie ma zatem merytorycznych podstaw, by wprowadzać nowe regulacje
w tej sferze życia akademickiego”.
Tym
samym Komitet twierdzi, że przypadki szykanowania profesorów: Aleksandra
Nalaskowskiego, Wojciecha Polaka, Ewy Budzyńskiej, Andrzeja Zybertowicza, Lecha
Morawskiego, Justyna Piskorskiego, Jakuba Steliny i innych nie miały
miejsca, nie stanowiły naruszeń etyki — lub po prostu je ignoruje. Warto
w tym miejscu przywołać również niezliczone przypadki blokowania na
uczelniach sesji naukowych czy wykładów z udziałem wybitnych postaci
o światopoglądzie odbiegającym od wymogów lewackiej „poprawności
politycznej”.
Kolejny
głos Komitetu [Stanowisko 5/2020 z dn. 6.11.2020 r.] jest następnym
dowodem stronniczości — oto bowiem Komitet wyraża zaniepokojenie próbami
dyscyplinowania uczelni i przywracania porządku prac naukowych i dydaktycznych
przez Ministra w sytuacji naruszania dyscypliny i porządku poprzez odgórne
promowanie przez władze uczelni akcji protestacyjnych o charakterze
światopoglądowym i politycznym.
Być
może właśnie z powodu obserwowanej stronniczości rozstrzyganie przez
Komitet sporu o status wolności naukowej w Polsce jest niemożliwe,
gdyż nemo iudex in causa sua. Komitet wyraźnie określa swoją pozycję
w sporze światopoglądowym, który toczy się w Polsce. Zarzuca Ministrowi
niewiedzę w postaci nierozróżniania wolności naukowej i wolności
obywatelskiej: „W ramach […] roli obywatela jest miejsce na wyrażanie swoich
przekonań światopoglądowych, religijnych lub filozoficznych. Natomiast
występowanie w roli naukowca nakłada obowiązek publicznego wypowiadania
się w granicach wyznaczonych przez metodologiczne rygory właściwe
reprezentowanej dyscyplinie naukowej”.
Przykłady
stronniczości w środowiskach akademickich można mnożyć. Gdy profesor
Uniwersytetu Szczecińskiego publicznie mówi: „Nie jak profesorka, tylko jak
kobieta powiem: j***ć i w*********ć”, to nie ponosi żadnych
konsekwencji. Natomiast profesora z UMK za wypowiedź „Prezydent Duda
jest prezydentem Polski stabilnej i normalnej, odrzuca wszelkie niemądre
tendencje typu gender, LGBT” — spotykają szykany. Interesująca byłaby
analiza tych faktów dokonana przez Komitet Etyki. Wszak „podstawowym
zadaniem KEwN jest diagnoza świadomości etycznej polskiego środowiska naukowego
i formułowanie zaleceń dla jej poprawy”.
Komitet
Etyki w Nauce PAN apodyktycznie zarzuca ministerialnemu projektowi
tworzenie problemu zamiast chęci jego rozwiązywania. Dokonuje też bardzo
specyficznego dualizmu tożsamości, przyznając inne kategorie wolności słowa
obywatelowi i uczonemu. Można stwierdzić, że te kłopoty Komitetu wynikają
z jednego fundamentalnego powodu — pominięcia kryterium prawdy. W całym
stanowisku Komitetu słowo „prawda” się nie pojawia.
Co
więcej, nie jest ono obecne w dyskursie, który dzisiaj jest toczony
w świecie nauki. A sama wolność jest absolutyzowana i traktowana
w sposób wyłącznie indywidualistyczny i subiektywny, w oderwaniu
od kryterium prawdy. Wolność, tak często przywoływana dziś w sloganach,
jest często redukowana do roszczeń oderwanych od prawdy o człowieku, od
prawdy o dobru osoby ludzkiej i dobru wspólnym. I na domiar
złego prawo do niej przyznawane jest tylko jednej stronie światopoglądowego
sporu, tak jak było w czasach totalitaryzmów minionych.
Ministerialny
projekt „pakietu wolności akademickiej” w swej istocie nie próbuje nakładać
na nikogo żadnej cenzury, nie określa warunków wyrażania poglądów i opinii,
nie wprowadza schizofrenicznej dychotomii wolności słowa obywatelskiego i profesorskiego.
Ma tylko dopuścić do głosu tych, którzy dzisiaj — z racji poszukiwania
prawdy bądź odwagi jej wyrażania — są dyskryminowani; ma przywrócić w dyskursie
naukowym pluralizm, zapewnić współistnienie różnych orientacji
światopoglądowych i postaw metodologicznych oraz wyeliminować z niego
poglądy paranaukowe. Projekt ten ma na celu przywrócenie niezbędnej równowagi,
koniecznej dla realnej, obiektywnej debaty akademickiej i społecznej.
Akademickie
Kluby Obywatelskie wyrażają głębokie zaniepokojenie nierzetelnością i stronniczością
prezentowaną w wypowiedziach i działaniach Komitetu Etyki w Nauce
PAN, który w nazwie i misji ma promocję etyki w nauce. Stawia to
pod poważnym znakiem zapytania sens istnienia i działania tego Komitetu
w jego obecnej postaci.
W imieniu Zarządów Akademickich Klubów Obywatelskich
im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego:
prof. dr hab. Stanisław Mikołajczak – Przewodniczący
AKO Poznań
prof. dr hab. Bogusław Dopart – Przewodniczący AKO Kraków
prof. dr hab. inż. Artur Świergiel – Przewodniczący AKO Warszawa
prof. dr hab. Michał Seweryński – Przewodniczący AKO Łódź
prof. dr hab. inż. Bolesław Pochopień – Przewodniczący AKO Katowice
prof. dr hab. inż. Andrzej Stepnowski – Przewodniczący AKO Gdańsk
prof. dr hab. Waldemar Paruch – Przewodniczący AKO Lublin
dr hab. prof. UWM Małgorzata Suświłło – Przewodnicząca AKO Olsztyn
dr hab. Jacek Piszczek – Przewodniczący AKO Toruń
prof. dr hab. Mariusz Orion Jędrysek – Przewodniczący AKO Wrocław
Poparcie
dla stanowiska klubów AKO można wyrazić przez złożenie podpisu na stronie:
http://ako.poznan.pl/10692/
wtorek, 19 stycznia 2021
Nad grobem śp. Andrzeja Ossowskiego
Bogusław Dopart
Jeśli zdumiewa nas wyjątkowa szlachetność, prawość, dobroć żegnanego Przyjaciela, przypomnijmy okoliczności, którym żadne podłe czasy nie odbiorą stosownego znaczenia. Andrzej Ossowski pieczętował się herbem Dołęga, symbolem cnoty i zasługi, który Małopolska zna od wieku XIV. Wśród bliższych antenatów śp. Andrzeja są też prawnicy, którzy godziwie i zaszczytnie służyli ludziom skrzywdzonym, jak również ładowi prawnemu w Państwie Polskim oraz etosowi środowiskowemu stróżów sprawiedliwości.
Mając szacowne tradycje rodzinne, urodzony w roku 1945 Andrzej Ossowski mógł w okresie po Październiku skorzystać z formacyjnego wpływu Harcerstwa Polskiego, a później, bez kompromisów ze swym sumieniem, podjąć pracę w Akademii Górniczo-Hutniczej im. Stanisława Staszica. Przepracował tam dziesiątki lat aż do swej emerytury. Był też wykładowcą Wyższej Szkoły Biznesu im. Józefa Tyszkiewicza w Bielsku-Białej. Chętnie wracał wspomnieniami do swej misji dydaktycznej, a z tych reminiscencji wyłaniał się wizerunek niezwykle kreatywnego nauczyciela i wychowawcy akademickiego. Nazwano śp. Andrzeja „pasjonatem nauki”. Takim go znaliśmy; akademickie curriculum vitae tylko w nikłym stopniu odzwierciedla naukową wszechstronność i dociekliwość tego badacza oraz jego zdolność do łączenia wiedzy naukowej z realistyczną, ścisłą analizą otaczającej rzeczywistości.
Obywatelskie zaangażowanie Andrzeja Ossowskiego wynikało zatem zarówno z poczucia powinności, ukształtowanego przez domowe dziedzictwo, jak też z niezawodnej trafności w postrzeganiu dobra wspólnego Polaków oraz z wysokiego poczucia własnej godności i wolności. W Jego biografii obywatelskiej i społecznikowskiej szczególne znaczenie zachowują dwa wydarzenia: powstanie „Solidarności” i katastrofa smoleńska. W r. 1980 włączył się On bez zwłoki w pracę związkową: jako członek-założyciel NSZZ „Solidarność” na Wydziale Geologiczno-Poszukiwawczym AGH działał prawie ćwierć wieku (1980-2004). Redagował „Biuletyn Informacyjny” w podziemiu, angażował się w druk i kolportaż nielegalnych wydawnictw. Już w III Rzeczypospolitej uczestniczył, zgodnie ze swymi kompetencjami zawodowymi, w pracach Podkomisji Sejmowej ds. nowelizacji prawa geologicznego i górniczego. Nie był też obcy sprawom ekologii (w latach 1999-2002 członek Zarządu Głównego Polskiego Klubu Ekologicznego).
Po katastrofie 10 IV 2010 r. znalazł się w stosunkowo skromnym – jak wiemy – gronie naukowców czynnie wspierających badania nad przyczynami katastrofy. Wziął udział we wszystkich czterech Konferencjach Smoleńskich – w II Konferencji (2013) jako współautor referatu. Ówczesne ożywienie inicjatyw obywatelskich miało na gruncie krakowskim szczególne uosobienie właśnie w Andrzeju Ossowskim. Przystąpił on do Klubu Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki (od r. 2014 stale w kierownictwie Klubu) – stał się też przed dziesięciu laty współzałożycielem Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Żadne z godnych odnotowania osiągnięć AKO w Krakowie nie może nie uwzględnić osoby sekretarza klubu – tę funkcję śp. Andrzej piastował od początku do swych chwil ostatnich. W jego gestii były podstawowe zadania organizacyjne; stale dzielił się też swymi bezcennymi projektami merytorycznymi. Za całą opowieść o zasługach dla AKO niech posłuży przypomnienie, iż odegrał on zasadniczą rolę w organizacji ogólnopolskiej konferencji „Nauka polska – Prawda jest najważniejsza”, a także w edycji i propagowaniu referatów. Poniósł On wówczas z własnej kieszeni znaczne koszty – nie po raz pierwszy i nie po raz ostatni...
Andrzej Ossowski z energią i determinacją łączył środowiska obywatelskie Krakowa. Do Jego trwałych osiągnięć należy doprowadzenie do skutku starań o wystawienie w Krakowie pomnika wielkiemu przyjacielowi Polski, Palowi Telekiemu, premierowi Węgier w tak trudnych dla Polaków latach 1920 i 1939. Był też śp. Andrzej pośrednikiem między kręgami krakowskich społeczników a lokalnymi strukturami Zjednoczonej Prawicy. Należał do wybitnie aktywnych, niezastąpionych instruktorów i organizatorów w toku kampanii wyborczych. Był nieustająco czynny; prace nieefektowne, niewdzięczne wykonywał bez żadnych osobistych rachub. Przyznany mu u schyłku życia Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski trafił w ręce człowieka niezliczonych zasług.
Kiedy umiera Przyjaciel, osacza nasze myśli i serca żałoba i tęsknota. Patrzymy bezradnie na mapę życia nagle naznaczoną białymi plamami, na tę pustkę po dobru, które zostało nam niespodziewanie odjęte. Człowiek ciepły, serdeczny, pogodny, pełen wiary w dobro, które w ludziach drzemie. Lojalny, nieposzlakowany przyjaciel. Patriota i społecznik, niezachwiany w wierze w powodzenie wszelkich spraw dobrych i słusznych, Boga, Honor i Ojczyznę mający za swą dewizę. Andrzeju Drogi! Tak właśnie o Tobie myślimy, takie dajemy o Tobie świadectwo... Byłeś z nami na co dzień, zwyczajnie – ale tak nie będzie już nigdy. Ze ściśniętym sercem dzielimy się Twą spuścizną. Pytamy w zadumie i żałobie: Jakiegoż to gościa mieliśmy wśród nas...